Skąd wynika problem wysokiego napięcia w sieci?

W ostatnich latach liczba mikroinstalacji fotowoltaicznych w Polsce przekroczyła 1,4 miliona. Wydawałoby się, że jest to wyłącznie pozytywny rozwój, bo przecież energia odnawialna to przyszłość. Jednak rosnąca decentralizacja sieci energetycznej niesie za sobą poważne wyzwania, z którymi nasz przestarzały system elektroenergetyczny nie nadąża. Jednym z głównych problemów jest wysokie napięcie w sieci, które staje się coraz bardziej powszechne, zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie dominują małe, prywatne instalacje fotowoltaiczne.

Jeszcze kilka lat temu prąd wytwarzany był głównie w dużych elektrowniach, skąd trafiał do odbiorców końcowych. Dzisiaj, dzięki mikroinstalacjom, sami użytkownicy dostarczają energię do sieci. Problem pojawia się wtedy, gdy system, zaprojektowany do przesyłania energii w jednym kierunku, nie potrafi efektywnie zarządzać jej przepływem w odwrotną stronę. W efekcie pojawia się przeciążenie sieci, zwłaszcza na obszarach o długich liniach przesyłowych i wąskich przewodach.

Co więcej, sytuacja pogarsza się przez asymetrię w sieci. Większość domowych urządzeń działa na jednej fazie, co prowadzi do nierównomiernego obciążenia. Niewłaściwie rozdzielone obciążenie skutkuje nadmiernym przepływem prądu w przewodzie neutralnym, co powoduje skoki napięcia. Jeśli Twoja instalacja fotowoltaiczna podłączona jest do starego systemu, ryzyko awarii wzrasta.

Rozwiązanie? Regularna kontrola instalacji i modernizacja infrastruktury, czyli zwiększenie przekrojów przewodów, sprawdzenie styków i, tam gdzie to możliwe, symetryczne obciążenie faz. Choć na poziom napięcia w sieci ogólnokrajowej nie mamy wpływu, możemy zadbać o to, by nasza instalacja działała bez zakłóceń.

Jeśli borykasz się z problemem wysokiego napięcia, warto skontaktować się z ekspertem, który pomoże zidentyfikować przyczyny i zaproponuje konkretne rozwiązania. W końcu, dobrze działająca instalacja to nie tylko oszczędności, ale i bezpieczeństwo.